Dla szkoły stan wojenny oznaczał początkowo dłuższą przerwę w nauce, dyżury nauczycieli do godziny 22-iej, zawieszenie działalności ZNP oraz zakaz działania NSZZ Solidarność. Ze względu na zakaz zgromadzeń nie odbyła się styczniowa wywiadówka 1982 roku, a także tradycyjne bale maturalne.
W sierpniu 1990 roku Rada Pedagogiczna wybrała na dyrektora szkoły mgr Zbigniewa Holboja, który został potem zatwierdzony przez Kuratorium, a dwa lata później wygrał konkurs na dyrektora i pełni tę funkcję do chwili obecnej.
W 1976 roku Liceum otrzymuje odznakę Zasłużony dla Miasta Żywca. Dzisiaj szkoła współpracuje z Radą i Zarządem Miasta oraz z jego burmistrzem i wreszcie, dzięki wprowadzeniu katechezy do szkół - z kościołem Rzymskokatolickim. Parokrotnie dyrektor oraz inni przedstawiciele szkoły brali udział w sesjach Rady Miasta, zwłaszcza tych poświęconych żywieckiej oświacie. 22 marca 1993 roku odbyło się spotkanie pracowników LO z mgr inż. Jerzym Widzykiem - burmistrzem Żywca i przewodniczącym Rady Miasta panem mgr Jackiem Raddą.
Ważnym wydarzeniem był ingres do katedry żywieckiej biskupa bielsko - żywieckiego ks. Tadeusza Rakoczego. Miał on miejsce 30 maja 1992 roku i w czasie uroczystej homilii, ks. Biskup nawiązał do swoich własnych przeżyć związanych z Liceum, którego jest absolwentem. Szkołę reprezentowała delegacja w składzie: mgr Krystyna Bury, mgr Janina Kostka i mgr Zbigniew Holboj, który, jako obecny dyrektor, a więc gospodarz szkoły, przywitał ks. Biskupa.
Życzeniem każdej szkoły musi być z jednej strony niezależność od koniunktur politycznych czy ideowych, a z drugiej zakorzenienie w środowisku, kulturze, tradycji narodowej i regionalnej oraz jej współtworzenie.
W 1994 roku minęło 90 lat od momentu założenia Wyższej Szkoły Realnej, a obecnie Liceum Ogólnokształcącego w Żywcu. Główne uroczystości odbyły się 17-ego września 1994 roku. Po wielu latach spotkali się ponownie w murach tej szkoły jej mniej lub bardziej znani absolwenci, m.in. ks. Biskup Tadeusz Pieronek, ks. Biskup Tadeusz Rakoczy, profesor UJ Bolesław Ginter i wielu innych. Wspominali sobie swoich nauczycieli i kolegów, także tych, których losy potoczyły się tragicznie, jak studenta Stanisława Pyjasa - również absolwenta tej szkoły.
Jednak Liceum Ogólnokształcące w Żywcu to nie tylko przeszłość. Szkoła tętni życiem.