Anegdoty i ciekawostki


Poczet królów Polski?

A co to? Czyżby komunistyczna propaganda?

Pewnego dnia Hitler zorganizował wśród swoich ministrów
konkurs. Chodziło o to, aby stwierdzić, który z nich jest najgłupszy.
Wygrał Goering. Wygrał ponieważ powiedział, że Goebbels jest inteligentny...

Hitler właściwie był bardzo ciekawym człowiekiem, pozwolę sobie przytoczyć pewną słynną
wypowiedź Goeringa: "Adolf jest wegetarianinem, ale nie wiedzieliśmy, że oprócz sałaty
wegetarianie jadają również dywany" Było to w roku 1933, Hitler posprzeczał się z
Ottonem Strasserem, a dając upust swojej wściekłości, kwiczał jak prosię i obrzucał wszystkich
obecnych oskarżeniami i wyzwiskami. Biegał po pokojach, łamał meble, tłukł szkło i lustra, rzucał
w obecnych ciężkimi przedmiotami, wił się po podłodze i gryzł dywan!

Bycie cesarzem w Bizancjum wielokrotnie okazywało się zajęciem bardzo niebezpiecznym. Częściej niż w innych krajach monarchowie bizantyjscy
tragicznie kończyli swoje rządy, likwidowani przez swoich rywali w wyniku
spisków dworskich Ci z kolei byli z czasem zabijani przez następnych spiskowców, których następnie... Dla potwierdzenia tej tezy niniejsza tabela-
- oczywiście niepełna.

Data

Kogo i przez kogo

Jak

Uwagi marginesowe

02
Cesarz Maurycjusz i jego 5 synów zamordowani z rozkazu następcy:
Phokasa
zasztyletowani
Papież Grzegorz Wielki
skwitował wiadomość
o morderstwie okrzykiem:
"Gloria in excelsis Deo",
oraz cesarzowi Phokasowi
przesłał swe błogosławie-
ństwo (co jednak niewiele
cesarzowi pomogło)
610
Cesarz Phokas zamordowany wśród
okrutnych męczarni z rozkazu następcy: Herakliusza
zasztyletowany
 
641
Cesarz Herakliusz zamknięty po obcięciu nosa w klasztorze z rozkazu następcy: Konstantyna III
rhinotmetosyzacja
czyli obcięcie nosa
 
668
Cesarz Konstantyn III zamordowany przez spiskowców
zasztyletowany
 
685
Współpracujący z cesarzem Konstantynem IV jego bracia Herakliusz i Tyberiusz stracili nosy
obcięcie nosa
 
695
Cesarz Justynian II po obcięciu nosa
wygnany z rozkazu następcy: Leoncju-
sza
obcięcie nosa
 
696
Cesarz Leoncjusz po obcięciu nosa zamknięty w klasztorze z rozkazu
następcy: Tyberiusza
obcięcie nosa
 
705
Cesarz Tyberiusz i były cesarz Leoncjusz po publicznym podeptaniu ich karków przez byłego cesarza
Justyniana II straceni na hippodromie
moda na obcina-
nie nosa wygasła;
przejściowo: deptanie karku
Deptanie karków wykonał osobiście cesarz
Justynian II Rhinotmetos
711
Cesarz Justynian II skrócony o głowę
dekapitacja
To była konieczność państwowa, bo delikwent był już skrócony o nos;
głowę Justyniana II obwie-
ziono po całym cesarstwie
711
Małoletni następca tronu Tyberiusz bestialsko zgładzony
bestialsko
 
713
Cesarz Philipikos oślepiony
łuskanie oczu
 
797
Cesarz Konstantyn VI oślepiony przez matkę Irenę
łuskanie oczu
Kaźń odbyła się w tej samej komnacie, w której
urodził się delikwent.Cesarzowa zaliczona w poczet świętych.
820
Cesarz Leon V zasztyletowany przez spiskowców
sztyletowanie
 
>867
Cesarz Michał III Pijak zasztyletowa-
ny z rozkazu następcy, współpanujące-
go Bazylego I
sztyletowanie
 
969
Cesarz Nicefor II Pięknozwycięski
zasztyletowany z rozkazu żony
sztyletowanie
Wśród morderców był następca, Jan I
976
Cesarz Jan I otruty
trucie
 
1034
Cesarz Roman III utopiony przez kochanków swej żony Zoe
pławienie
 
1042
Cesarz Michał V oderwany od ołtarza
kościoła, gdzie szukał azylu, oślepiony
łuskanie oczu
 

Cyt. za: M. Siuchniński, Gazeta Tysiąclecia, Warszawa 1966

Gdy w 732 r. Arabowie pod wodzą Abd-er-Rahmana najechali na państwo Franków, przeciwko nim u boku wojsk Karola Młota wyruszył też książę Akwitanii, Odo, dawny sojusznik Arabów, ograbiony jednak przez Saracenów
szukał w walce zemsty. Arabowie przegrali pod Piotiers, a Abd-er-Rahman
zginął w walce. Niefortunny książę Odo, aby powetować sobie wszystkie poniesione przez siebie klęski, wysłał do papieża list z opisem bitwy pod Poitiers, przypisując to zwycięstwo... sobie. Podał również fantastyczne dane-
- jakoby Arabów miało zginąć 375 tys., a Franków tylko 1500. Dla Rzymu nie ulegało wątpliwości jednak, kto w rzeczywistości rozgromił Arabów, i dlatego Odo godności swoich nie uzyskał.

Za panowania Karola Wielkiego (768-814) wprowadzono karę za naruszenie porządku publicznego, polegającą na przeniesieniu psa na plecach z jednej frankońskiej prowincji do drugiej. Karę taką odbywali przedstawiciele arystokracji. Rycerzowi do noszenia przypadał kot.

Podczas wyprawy kijowskiej w 1018 r., gdy polskie wojska powracały do kraju, dogonił je książę ruski Jarosław wraz ze swoją armią. Obaj władcy wraz ze swoimi drużynami spotkali się na przeciwległych brzegach pogranicznej rzeki. Pewny siebie książę ruski odezwał się w te słowa:
- Niech wie Bolesław, że jako wieprz w kałuży otoczony został przez psy moje
i łowców.
Król polski na to odpowiedział:
- Owszem, dobrze nazwałeś mnie wieprzem w kałuży, ponieważ we krwi łowców i psów twoich, to jest książąt i rycerzy, ubroczę kopyta koni moich,
a ziemię twą i miasta zryję jak zwykły dzik.
Po tych obelgach rozgorzała walka zakończona sukcesem Bolesława I Chrobre-
go i jego drużyny.

Bolesław III Krzywousty wysłał w 1109 r. Wojewodę Jana z Góry z posel-
stwem do króla Niemiec, Henryka V, późniejszego cesarza. Król, pragnąc nastraszyć posła wielką potęgą Niemiec, aby móc zażądać od Polaków hołdu, pokazał mu swój skarbiec, mówiąc:
- Tym pokonamy Polaków.
Usłyszawszy to, poseł zdjął z palca swój własny pierścień i rzucając go do skrzyni pełnej klejnotów rzekł:
- Pójdź, złoto, do złota, my Polacy wolimy żelazo!
Osłupiały odpowiedzią Henryk, powiedział tylko:
- Hab Dank.

Poruszony do głębi wiadomością, że nowa broń masowej zagłady może zmieść
z powierzchni Ziemi zachodnią cywilizację, papież wydał bullę zabraniającą używania tej broni przez jakiekolwiek państwo chrześcijańskie przeciwko innym narodom. Papieżem tym był Innocenty II, bronią - udoskonalona kusza,
a działo się to w 1139 r.

W 1147 r. papież Eugeniusz III przybył w pewien piątek do Paryża. Ponieważ
w owym czasie przestrzegano bardzo surowo postów, ludność miasta nie mogła godnie uczcić przybycia papieża. Aby to umożliwić paryżanom, papież wydał edykt zmieniający piątek w czwartek. W ten sposób w jednym tygodniu były dwa czwartki i ani jednego piątku.

W 1317 r. papież Jan XXII, sam również zapalony alchemik, wydał bullę rozpoczynającą się od słów:
"Zabrania się praktyk alchemicznych, a ci, którzy je sprawują, zostaną ukarani. Muszą oni oddać do skarbca publicznego na rzecz ubogich tyle prawdziwego złota i srebra, ile wytworzyli metalu fałszywego"

Biskup krakowski, Zawisza z Kurozwęk, znany był jako kobieciarz. Swoje namiętności, niestety przypłacił życiem. Zawisza, wizytując majątki biskupie,
w pewnej wsi zauważył bardzo ładną dziewczynę, córkę chłopa. Ludzie byli uczciwi i propozycji biskupich nie przyjęli. Gdy nadszedł wieczór, dziewczyna wdrapała się na bróg z sianem, by znaleźć ukrycie pod daszkiem. Zawisza to widział, nie spostrzegł jednak, że nieco później wszedł na bróg i ojciec dziewczyny, spodziewający się ataku ze strony możnego amanta. Z nastaniem nocy, gdy wszystko już ucichło, Zawisza podstawił pod bróg drabinę i począł się po niej wspinać. Gdy był już niemal u szczytu, ojciec bogdanki kopnął drabinę
z taką siłą, że biskup padł na wznak i kark sobie skręcił. Było to w 1381 r.

Rycerz niemiecki Zygfryd von Lovenberg, wezwany przez papieża Urbana I
do podjęcia krucjaty przeciwko Saracenom, postanowił spełnić swój chrześcijański obowiązek. Zostawiał jednak w zamku młodziutką małżonkę Luizę i aby uchronić ją przed pokusą wiarołomstwa, nałożył jej pas cnoty.
Kluczyk od pasa przekazał zaś burgrabiemu ze słowami:
- Drogi burgrabio! Ze spokojem jadę na wyprawę, gdyż ufam ci i wiem, że pieczę nad majątkiem mym i żoną będziesz trzymał. Gdyby się zdarzyło, iż Bóg obrońcę swej wiary pobłogosławiłby potomkiem, co nie później, niż na 40 niedziel nastąpić może, tobie oto daję klucz od pasa Luizy. W tym jedynie przypadku uwolnić ją osobiście możesz.
Po czym rycerz wskoczył na koń i z całym orszakiem opuścił zamek. Jakie było jego zdziwienie, gdy wkrótce dopędzony przez burgrabiego został, który w wyciągniętej przed siebie ręce trzymał wstążeczkę z kluczem i przerywanym ze zmęczenia głosem wołał:
- Panie, ten ... ten kluczyk ... nie pasuje!

Hamedi Kermanni był błaznem władcy mongolskiego, Timura.
- Jak wysoko mnie oceniasz? - spytał raz błazna Timur podczas kąpieli.
- Na 30 srebrnych monet.
- Ależ tyle warte jest płótno, którym się teraz wycieram- zdziwił się władca.
- Płótno już wliczyłem!- odparł Hamedi.

W średniowieczu bardzo często zdarzały się epidemie. Czasami jednak przyczyną chorób był nie brud czy chłód, a spożycie... chleba. Zdarzało się wiele wypadków śmiertelnych. Objawami były zaburzenia psychiczne lub halucynacje. Jedną z kilku tych zatruć była choroba zwana ogniem św. Anto-
- niego (pieczenie palców u rąk i nóg). Jak się okazało, zatrucia te wywoływał sporysz, pasożytujący na kłosach żyta, który przemielony z mąką trafiał często do chleba.

POWRÓT